Drodzy Siostry i Bracia!

Raport Fundacji „Szlachetna Paczka”, pokazuje, że tylko w ubiegłym roku poniżej granicy skrajnego ubóstwa żyło w Polsce 1,5 miliona osób. Wielu, mimo pilności, pracy i starań, nie jest w stanie z niej wyjść. Wielu się jej wstydzi… nie wyciągają ręki po pomoc. Często nie mają nadziei, że coś się zmieni, że kogoś w ogóle obchodzi ich los. Na dodatek, inflacja i drastycznie rosnące ceny jeszcze bardziej pogłębiły to zjawisko. I jak zauważają autorzy Raportu, choć „matematyka biedy bywa bezlitosna – ustępuje jednak ekonomii serca i hojności. Bieda kończy się tam, gdzie zaczyna się nasza solidarność”.

Siostry i Bracia! Dziś zwracamy się do Was z wielką prośbą!

Organizujemy pomoc dla pana Macieja, który sam będąc osobą niepełnosprawną, od ponad 10 lat opiekuje się swoją chorą Mamusią. Od wielu, bardzo wielu miesięcy znajdują się w bardzo trudnej sytuacji mieszkaniowej i materialnej. W połowie kwietnia bieżącego roku – w wyniku powikłań cukrzycowych – panu Maćkowi amputowano lewą nogę, a przed nim wciąż operacja tarczycy. Brakuje dosłownie wszystkiego i na wszystko. Do mieszkania komunalnego, które otrzymali z gminy i do którego chcieliby się przeprowadzić jak najszybciej – z oczywistych względów – mogą zabrać ze sobą jedynie jedną kanapę, lodówkę, zamrażarkę i małą szafeczkę! Reszta mebli i kanapa p. Macieja nie nadają się do użytkowania (są zagrzybione i mocno zniszczone). Samo mieszkanie natomiast to gołe ściany i podłogi – nie ma niczego! Dostosowanie łazienki dla ich potrzeb w 85% ma sfinansować PeFRON – ale to dopiero w marcu, do tego czasu muszą wystarczyć miski. Dobra proteza, to również wysokie koszty.  

O czym marzy pan Maciej? By móc być samodzielnym; pomagać swojej Mamie; nie martwić się każdym schodkiem i progiem, które dziś stanowią przeszkodę. To co dla nas jest oczywiste i normalne, dla innych jest marzeniem i najpiękniejszym prezentem jaki mogą otrzymać od innych, nie tylko od święta. 

Drodzy Bracia i Siostry, pan Maciej i jego Mama, nie prosili o ten gest, nie prosili nas o pomoc! Trudno jednak pozostać obojętnym, gdy mamy świadomość, że są ludzie, którzy nie marzą o choince i prezentach, ale tylko o tym by móc w miarę normalnie, godnie żyć i funkcjonować! Trudno jest przecież pogodzić się z „upadlająca biedą”.

Jeśli ktoś z Państwa chciałby pomóc nam przywrócić odrobinę nadziei Panu Maćkowi i sprawić by choć trochę było im lżej będziemy niezmiernie wdzięczni! Listę potrzebnych rzeczy umieściliśmy na plakatach i na naszym Facebook’u. Będziemy również wdzięczni za każdą złotówkę, którą można wpłacić na specjalne konto. Ufamy, że razem uda nam się im pomóc, że nasza solidarność z najbardziej potrzebującymi będzie najpiękniejszym prezentem jaki złożymy przychodzącemu Panu! Osoby zainteresowane prosimy o kontakt z o. Florencjuszem lub o. Natanielem.

Chrzest
Spowiedź
I Komunia
Msza Święta
Bierzmowanie
Małżeństwo
Namaszczenie
Pogrzeb